Trwają prace konserwatorskie i roboty budowlane przy pierwszym etapie remontu ruin bożnicy w Krzepicach wpisanej do rejestru zabytków (decyzja Wojewódzkiego Konserwatora w Katowicach KL-III-680/512/69 z dnia 27.12.1969 roku) pod Nr A-57.
Inwestycja współfinansowana z środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego i dotacji Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz środków własnych gminy.
Budowa synagogi w ówczesnej wsi Kuźniczka, która jest obecnie lewobrzeżną częścią Krzepic rozpoczęła się na przełomie 1814 i 1815 r. Podczas II wojny światowej hitlerowcy doszczętnie zdewastowali synagogę a następnie utworzyli wokół niej obóz dla Żydów. Po wojnie nieruchomość była własnością prywatną, dopiero po śmierci wszystkich spadkobierców stała się w 2016 r. mieniem gminnym.
źródło: Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Katowicach
fot. Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Katowicach
fot. Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Katowicach
fot. Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Katowicach
fot. Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Katowicach
fot. Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Katowicach
fot. Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Katowicach
fot. Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Katowicach
A naród wybrany się coś dorzucił??? 😁 🤔 😁
niewazne czy dorzucil ,ludzie maja robote i chajs sie kręci po rejonie i cos z tego bedzie a nie wpisujesz w internet krzepice i pokazane sa osoby ktore hajlują w synagodze..
…ktos zarobi i wyda w rejonie … lepsze to niz zakup niemieckiej smieciarkii za ten sam chajs czy czego innego i napchanie czystą gotówką kabzy zagraniczniakom… w stylu mial biedak milion kupil mercedesa i na drugi dzien dalej byl glodny a sprzedawca cieszyl sie z pieniedzy..
jak bym byl burmistrzem to bym poswiecil jeden rok i zarzadzil remonty wszystkiego co sie da i placil bonami za ktore moglby robic zakupy w miejscowych firmach np z refundowanym przez gmine Vatem i nawet dotował jakies przedsiezwiecia ktore wplywaja na wizerunek Krzepic zeby przyciagnac ludzi a nie te same szare du..py sie szwedają łącznie ze mną i rozwój idzie jak w prowincji zsrr … wjezdzasz od jednej strony do krzepic ruina…wjedzasz o drogiej strony to cmentarz i spalone budynki i zawaliska po drugiej stronie.. Da się zrobić coś z rozmachem i w umiarkowanych kosztach tylko trzeba radzie miejskiej jaja na miejscu bo wiekszosc to chyba same mamisynki lubiace ciepelko i papućki